Góra o zachodzie słońca. Inspiracje podróży.
Logo bloga podróżniczego Między Kilometrami

Zdjęcia i zapiski z podróży, wypraw motocyklowych, mapy i trasy wycieczek, blog podróżniczy.
Jeżeli chcesz wykorzystać materiały z tej strony
skontaktuj się z nami. Ta strona wykorzystuje pliki cookie.

Między kilometrami logo bloga podróżniczego

INSTAGRAM

INSTAGRAM

Logo WebWave - strony www

YOUTUBE

YOUTUBE

Motocykl w lesie. Niedaleko górskiego jeziora Beliș-Fântânele, Rumunia

Inspiracje do podróży na maila

Kilka razy w roku wyślemy Ci ciekawe inspiracje do podróży.

 

Twój adres e-mail:
OK, Wysyłaj MI
OK, Wysyłaj MI
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

ŁUKASZ GAJEWSKI

AUTOR WPISU:

Tusa – Huedin – Kluż Napoka – Beliș (151 km)

Jedną z większych wad wypraw motocyklowych jest trudność w zwiedzaniu miast. Przyjeżdżasz do takiego miasta. Na motocyklu cały sprzęt dostępny dla złodzieja w kilka sekund. Na sobie masz niewygodny strój motocyklowy, buty, którym daleko do adidasów. Gdzieś musisz przypiąć kask motocyklowy, jeśli nie chcesz go dźwigać. Co to dla nas!? Zwiedzamy!

Poranne planowanie trasy na najbliższe dni. Tym razem z analogową mapą.Poranne planowanie trasy na najbliższe dni. Tym razem z analogową mapą.

Cyganie mają rozmach budując swoje domy. Huedin, RumuniaCyganie mają rozmach budując swoje domy 😉 Więcej można zobaczyć tutaj. Huedin, Rumunia

Widok na Catedrala Adormirea Maicii Domnului. Szybkie zwiedzanie miasta i dalej w drogę. Cluj Napoka, RumuniaWidok na Catedrala Adormirea Maicii Domnului. Szybkie zwiedzanie miasta i dalej w drogę. Cluj Napoka, Rumunia

Tama na jeziorze Tarnița, Droga 107P, RumuniaTama na jeziorze Tarnița, Droga 107P, Rumunia

Tama na jeziorze Tarnița, Droga 107P, RumuniaJaszczurka na tamie.

Krowy na drodze 107P, RumuniaNa rumuńskich drogach można w każdym momencie spotkać zwierzęta. Trzeba nieustannie uważać bo za kolejnym zakrętem można zderzyć się z krową, owcą, kozą lub koniem.

Lasem do górskiego jeziora Beliș-Fântânele, RumuniaZjechaliśmy z głownej drogi aby dostać się leśną drogą do górskiego jeziora Beliș-Fântânele, gdzie szukaliśmy miejsca na nocleg.

Droga prosto do Jeziora Beliș-Fântânele. Niestety nie było tutaj miejsca na obóz. Zresztą i tak byli tam jacyś ludzie 🙁Droga prosto do Jeziora Beliș-Fântânele. Niestety nie było tutaj miejsca na obóz. Zresztą i tak byli tam jacyś ludzie 🙁

Nasz obóz nad jeziorem Beliș-Fântânele. Niestety było zbyt stromo aby zjechać motocyklami do brzegu. Miejsca na namiot też nie było.Nasz obóz nad jeziorem Beliș-Fântânele. Niestety było zbyt stromo aby zjechać motocyklami do brzegu. Miejsca na namiot też nie było.

Na szczęście jezioro Beliș-Fântânele było urokliwe. Zachód słońca i wieczorne ognisko wynagrodziły nam trud podróży do tego miejsca.
Na szczęście jezioro Beliș-Fântânele było urokliwe. Zachód słońca i wieczorne ognisko wynagrodziły nam trud podróży do tego miejsca.

Piwo Burger
Piwo Burger okazało się całkowitym rozczarowaniem 🙁 Nie polecam.

 

21 sierpnia 2016

Rumunia pełną gębą. Dzień 5. Relacja – Bałkany 2016

Blog podróżniczy o wyprawach motcyklowych, wycieczkach samochodowych poza utartym szlakiem.
Logo bloga podróżniczego o podróżach motocyklowych
Blog o podróżach, alternatywne trasy motocyklowe i podróże poza utartym szlakiem

INSTAGRAM

 

RU

YOUTUBE